|
|
Alia vox – w wielogłosie… - Fragment tekstu Anny Piontek z Albumu "15 lat Stowarzyszenia Chorzowskich Artystów Plastyków" wydanego w 2013 roku.
"Od schyłku lat dziewięćdziesiątych XX wieku członkowie Stowarzyszenia Chorzowskich Artystów Plastyków coraz wyraźniej zaznaczają swoją obecność obecność przestrzeni publicznej. Są w niej rozpoznawalni, przez co stają się integralną częścią miejsca, co jednak nie stanowi ograniczenia dla recepcji ich twórczości. To bogactwo ukryte w prowincji. Jak napisał Krzysztof Czyżewski: „tymczasem właśnie ta przestrzeń – ze swoim niepowtarzalnym pejzażem, splotem losów i doświadczeń, małością i marnością, tajemnicą i blaskiem – jest […] szansą wybicia się na nieprowincjonalność”.
Członkowie wspólnoty, którą jest Stowarzyszenie Chorzowskich Artystów Plastyków, nie zatracają nic z indywidualności. Coraz śmielej też oswajają lokalny świat. Zdumiewa wieloaspektowość i wielokierunkowość zainteresowań, dociekań i działań. Spotkanie tak różnych osobowości, technik, estetyk, ekspresji w sposób jedyny i niepowtarzalny definiuje miasto, stanowi jego potencjał. Siła kryje się w różnorodności. Nieraz w dynamice sporów, podniesionych głosów i artystycznych manifestacji sypią się iskry, niczym z wygasłych już hutniczych pieców. To przestrzeń pogranicza w wymiarze, wymiarze którym pisze Krzysztof Czyżewski – „przestrzeń wspólnego życia różnych ludzi […] w której granice przebiegają wewnątrz wspólnoty”. Jednak ogień kontrowersji ma moc stwórczą i oczyszczającą. Choć bywają one ludzkie i bolesne, to w tej właśnie naturalnej atmosferze codzienności rwa wspólnota i powiększa się jej dorobek. Zdumiewa regularność wystaw i rozmach podejmowanych inicjatyw. W kulturowym pejzażu Górnego Śląska niewiele jest tak wyrazistych wspólnot artystycznych. Właśnie ten fenomen wyróżnia chorzowskie środowisko plastyków, a tym samym miasto. To skarb miejsca i przestrzeni. Ani muzycy, ani literaci nie utworzyli w Chorzowie podobnej struktury, choć i w tych środowiskach nie brakuje przecież wybitnych osobowości.
Dynamika życia i różnice charakterów piszą zawiłe scenariusze. Obecni i buli członkowie Stowarzyszenia działają w najodleglejszych miejscach Polski, a nawet zagranicą. Przez lata przychodzili nowi, zawsze profesjonaliści, by odkryć to szczególne miejsce spotkania jakim jest Stowarzyszenie Chorzowskich Artystów Plastyków i jego siedziba – Miejska Galeria Sztuki „MM”. Inni odchodzili, wybierali własną drogę nie negując przestrzeni, którą kreowali i która dała im cząstkę siebie. Jest prowincjonalnie i światowo. Jest lokalnie, a może dzięki temu uniwersalnie, bowiem to w przeżywaniu lokalności spełnia się uniwersum – w stwarzaniu na prowincji mikrokosmosu, własnego centrum świata. Nikt nie jest powołany do tego bardziej, niż artysta." |
|
